"M jak miłość" odcinek 1048 - poniedziałek, 17.03.2014, o godz. 20.40 w TVP2
W 1048 odcinku mała cwaniara daje ''rodzicom'' do zrozumienia, że najwyższa pora na ceremonię ślubną. Basia przynosi Zduńskiemu i mamie śniadanie do łóżka i obiecuje, że będzie tak codziennie, o ile oczywiście wezmą ślub...
Zobacz: M jak miłość. Marcin błaga Kasię o drugą szansę. Czy Kasia wróci do Marcina?
- Hej, wy tam! Pobudka! Śniadanie do łóżka! - Basia wpada do ich sypialni z całą tacą pysznych kanapek.
- Rozumiem, że od teraz codziennie możemy liczyć na śniadanie do łóżka? - pyta podchwytliwie Paweł.
- Czemu nie, mogę was tak dokarmiać do końca życia! Wiesz, Paweł, w rodzinie to normalna sprawa…. Tylko wcześniej musiałbyś się ożenić z moją mamą! - tłumaczy mała Basia.
- Baśka! Błagam! Co ty znowu wymyślasz?! - Ala o mało się nie dławi
- Ja? Nic. Paweł zapytał, ja odpowiedziałam… O co ci chodzi, mamusiu?
Czy Zduński posłucha "dobrej rady" - i poprosi ukochaną o rękę? Jeszcze w tym samym odcinku zobaczymy Alę w sukni ślubnej. Niestety...To nie będą przygotowania do ślubu. W 1048 odcinku Ala pomaga ukochanemu w sesji zdjęciowej.
Przeczytaj: M jak miłość. Marek Mostowiak pobity przez zbirów w Grabinie. Jeden z bandytów to chłopak Uli
W 1048 odcinku Paweł robi sesję zdjęciową dla jednego z magazynów. Pechowo, główna modelka zachoruje na grypę i prędko wróci do domu. - Cholera, kogo oni mi tu wysyłają? Dziewczyna zasmarkana, słania się na nogach… I jeszcze nas wszystkich pozaraża! Znajdźcie jakieś zastępstwo, inaczej zdjęcia spadną!- denerwuje się fotograf.
Paweł od razu zaproponuje, by do zdjęć pozowała… jego ukochana. Ala z początku odmówi. Zwłaszcza, gdy usłyszy, że ma założyć suknię ślubną.
-Nie nie nie, kpiny sobie ze mnie robisz? Nawet mnie nie próbuj przekonywać. Już raz miałam taką kieckę na sobie i przysięgłam sobie, że nigdy więcej. - odpowiada stanowczo mama Basi.
Zduński będzie miał tylko jeden argument… Ale za to nie do odrzucenia!
- Dobrze płacą… Wiesz, ile? - szepnie ukochanej na ucho niezłą sumę.
- Wchodzę w to! - krzyknie Ala bez zastanowienia.
>>> Wszystko o serialu ''M jak miłość''
Pomysł nie okazał się taki zły. Ala wypadła świetnie. - Jestem wykończona. powiem ci, że takie bycie piękną jest męczące. Te włosy, makijaże.- mówi Ala.
- Ładnie ci było w tej białej sukni. Trzeba było tak panikować?
- Co ty mnie tak podpuszczasz? A może chcesz mi się oświadczyć?
- Chodzi mi tylko o seks...- przyznaje szczerze Zduński, a po chwili dodaje - ale nigdy nie mów nigdy. - Kochankowie zaczynają się namiętnie całować...
Chcesz wiedzieć więcej o serialu ''M jak miłość''? Odwiedź nas na Facebooku!