"M jak miłość" odcinek 1046 - poniedziałek, 10.03.2014, o godz. 20.40 w TVP2
Pobyt w szpitalu, a teraz kontrolna wizyta u profesora Kazana nie pozostawiają wątpliwości. Życie Eryki znów jest zagrożone, bo chociaż udało się wyciąć guza mózgu, to nie wiadomo czy nie dojdzie do wznowy. W 1046 odcinku "M jak miłość" Eryka razem z Marcinem udaje się do lekarza po wyniki. Niestety Kazan od razu uprzedza pacjentkę, że musi być po jego stałą opieką.
Przeczytaj: M jak miłość. Mikołaj Roznerski i Maurycy Popiel - bracia Chodakowscy z M jak miłość o miłosnych podbojach Marcina i Olka
- Ostatnio rezonans magnetyczny wykluczył wznowę, a jeśli idzie o pozostałe wyniki, cóż oponiaki rzadko daję zmiany w badanich laboratoryjnych. Martwią mnie te objawy, które pani zgłosiła - nawracające bóle głowy, epizody z drętwieniem kończyn, ale równie dobrze mogą to być objawy stresu, więc nie ma co panikować. Czyli mamy status quo - stałe kontole, czujność i dmuchanie na zimne, pod moim okiem - uprzedza doktor Kazan.
Zobacz: M jak miłość. Paweł Zduński się żeni? Ala w sukni ślubnej
Eryka nie zamierza jednak mówić Marcinowi, że nie jest w pełni wyleczona. Okłamuje ukochanego, że wszystko jest w porządku i zagrożenie minęło.
- Wszystko dobrze, nawet bardzo dobrze. Wyniki badań są idealne, jestem zdrowa i nigdy więcej nie będę musiała tutaj przychodzić - mówi chłopakowi.
Eryka dochodzi do wniosku, że Marcin nie jest dla niej idealnym partnerem. Nie może liczyć na jego wsparcie. Marcin ciągle myśli o swoich problemach, a konieczność wyprowadzki z mieszkania, którego właścicielami są rodzice Maczety (Mieszko Barglik) dobija go jeszcze bardziej. Eryka pakuje swoje rzeczy i zostawia Marcina.
- Zdobądźmy się na szczerość i powiedzmy sobie, że to był błąd. Nasz wspólny błąd i im szybciej to przerwiemy, tym lepiej - stwierdza Eryka.
- Dokąd się wyprowadzisz?
- To już jest moja sprawa - odpowiada dziewczyna.
Chcesz wiedzieć więcej? Odwiedź nas na Facebooku!