Coraz więcej klientów Gabro rezygnuje z ich usług. Okazuje się, że w Internecie firma ma fatalną opinię. Jankowski jest przekonany stalker Karol. Krzysztof odchodzi z Gabro, bo nie chce już współpracować z Igorem.
Agnieszka chce znaleźć Ewę, której matka zmarła na jej rękach. Tomek nie wierzy, że wypadek, w którym zginęła Jola, był przypadkowy. Agnieszka boi się o dziecko Ewy, którego ta nie chce. Olszewska spotyka się z Wernerem Daje mu sweter na mikołajki i zwierza się z tego, że Jola zginęła i czuje się winna z tego powodu. - W dodatku wczoraj mignęła mi Marta na mieście, wyglądała, jakby przybyło jej z 10 lat - wyznaje Wernerowi.
Piotrek znów skarży się na żonę Monice. - Były czułe gesty, słowa, a potem wszystko szlag trafił- martwi się Zduński. - Kinga zachowuje się jak ta twoja ciotka, która wyrzuciła Budzyńskiego z domu. A ty przecież nawet jej nie zdradziłeś. Powinieneś mieć plan B. Kariera, pieniądze, prestiż!- oznajmia mu Monika.
Chciałaby podwyżkę i idzie z tym do Wernera. Ale nic z tego nie wyszło. Werner postraszył ja, że szykują się redukcje.
Kingę odwiedza prostytutka Elka. Chciałaby przestać się prostytuować, ale nie wie, jaki inny zawód mogłaby uprawiać. Zawód opiekunki do dzieci raczej odpada…
Kinga musi iść awaryjnie do pracy i chce, żeby mąż zaopiekował się Lenką, ale Piotrek odmawia. Między Zduńskimi wybucha kolejna kłótnia. Więc z Lenką zostaje Elka. Potem do kancelarii perzychodzi prostytutka. Ma dla Wernera jego zdjęcia z agencji towarzyskich, które po kryjomu zrobił prawnikowi Domin. Zdjęcia przejmuje Monika. Ogląda je, ale mówi o tym Wernerowi. Ale prawniczka wykorzysta te wiedzę o to, by Werner nie ruszył jej i Piotrka z kancelarii. Monika chce wysłać te zdjęcia Agnieszce. Dlatego grzebie w komputerze Wernera i spisuje adres mailowy Olszewskiej.
Jednak Elka po powrocie z Kancelarii chce przenocować u Kingi. Przyznała się Kindze, że ukradła zdjęcia Wernera Dominowi. Domin napada na Kingę i Lenkę, które otwierają mu drzwi. Czy ktoś zdoła je obronić, czy będzie to Piotr?
