Magdalena WALACH NIE ODCHODZI z M jak MIŁOŚĆ. Agnieszka WRÓCI ze Szczecina >>>
Kiedy w M jak MIŁOŚĆ odc. 976 w kancelarii Budzyńskiego znów pojawia się prawnik Wojdasa, Andrzej daje mu jasno do zrozumienia, że nie ugnie się pod szantażem. Holtz grozi mu, że jeśli nie podejmie się obrony Wojdasa, będzie tego żałować. Budzyński nie daje się zastraszyć.
- Zrobiłem, co do mnie należało, wywiązałem się z umowy i na tym koniec!
- Nie chcę być małostkowy, nie będę panu wypominał pewnego przelewu… Który pan jednak przyjął.
- Przekazałem te pieniądze na cele charytatywne.
- To bardzo szlachetnie... Jestem wzruszony - w głosie Holtza słychać kpinę.
- Ja słowa dotrzymałem i oczekuję od pana tego samego... I zakończyłem współpracę z panem Wojdasem. Do widzenia.
- Nie rozumie pan powagi sytuacji, mecenasie? My możemy wszystko.
M jak MIŁOŚĆ - więcej o serialu >>>
Holtz szybko udowadnia, że nie rzuca słów na wiatr. Spotyka się z Edytą, byłą kochanką Budzyńskiego i proponuje jej współpracę. Edyta podejrzliwie podchodzi do tej propozycji, bo nie składała CV w firmie, którą reprezentuje Holtz.
- W jaki sposób pan do mnie trafił? O ile sobie przypominam, to nie składałam swojego CV.
- Tak, rzeczywiście, ale mamy wspólnych znajomych. Świat jest mały.
Czy Edyta przyjmie pracę u Holtza i jego szefa Wojdasa?
Chcesz wiedzieć więcej o serialu M JAK MIŁOŚĆ? Polub nas na FACEBOOKU!