M jak MIŁOŚĆ odc. 967. TOMEK WSTAJE z WÓZKA, by ratować życie Wojtusia. CHODAKOWSKI znowu będzie CHODZIŁ! >>>
W małżeństwie Marty i Andrzeja już dawno nie panowała taka sielanka, ale to tylko cisza przed burzą. Niebawem w życiu Budzyńskim pojawi się bowiem Edyta (Ewa Bukowska), była dziewczyna Andrzeja, z którą ma 10-letniego syna Piotra (Hubert Zduniak). Mąż Marty dopiero po latach dowiaduje się, że jest ojcem chłopca.
Zanim jednak to nastąpi Andrzej przygotował dla Marty znacznie przyjemniejszą niespodziankę. W M jak MIŁOŚĆ odc. 960 stęskniony Andrzej wita żonę i córkę, które skróciły swoje wakacje na Helu i wróciły wcześniej do domu. Na prośbę Andrzeja próg mieszkania przekraczają z zamkniętymi oczami. Kiedy obie otwierają oczy nie wierzą w to co widzą.
M jak MIŁOŚĆ - więcej o serialu >>>
Mieszkanie Marty i Andrzeja po remoncie wyglądą zupełnie inaczej. Nowe kolory ścian, meble i wystrój kuchni, łazienki, salonu oraz pokoju Ani robią oszałamiające wrażenie na Marcie. Budzyńska nie wierzy, że mąż zrobił jej taką niespodziankę. Ale to jeszcze nie wszystko. Andrzej naprawdę się postarał i specjalnie dla ukochanej żony urządził gabinet, w którym mogłaby pracować.
Marta dziękuje Andrzejowi za wszystko, co dla niej zrobił. - Zmieniliśmy się przez ten czas odkąd jesteśmy razem. Od ślubu staliśmy się zupełnie innymi ludźmi. Teraz jesteśmy też przyjaciółmi - zwierza się mężowi.
Wieczorem Andrzej ma dla Marty jeszcze jeden prezent. Rozsypuje na podłodze oraz na łóżku płatki czerwonych róż i rozebrany czeka na żonę w sypialni. Na widok Andrzeja w płatkach kwiatów Marta nie jest w stanie zapanować nad wybuchem śmiechu.