W walentynki Kasia jest rozczarowana, że nie dostała kartki od Marka. Marek wybiera się do Warszawy, żeby porozmawiać z psychologiem w sprawie Uli. Marek dziwi się, że Robert nic nie dał Kasi. Okazuje się, że Robert wsadził do auta Marka bukiet dla Kasi – wraz z zaproszeniem na walentynkową kolację. Robert ma nadzieję, że walentynkowa uczta z Kasią zakończy się śniadaniem, chociaż jeszcze nigdy nie był z dziewczyną.
Ale Kasia nie daje mu szansy i mówi, że go jeszcze nie kocha i chce, żeby przeżył swój pierwszy raz z dziewczyną, która go kocha.
Janek Zawadzki wpadł w depresję po zamknięciu Oazy. Paweł zwierza się Sylwii z problemów w swoim małżeństwie. Paweł uważa, że najlepszy będzie klimatyczny bar z zakąskami w dobrym miejscu.
Mirka narzeka, że dostała kiepski prezent na walentynki – lampę. Okazuje się, że lampa jest bardzo droga. Kuba wraca do Polski i okazuje się, że nie ma pracy w Gabro. Milka pozwala Kubie zostać w firmie pod warunkiem, że zrobi jej prezent i kolację walentynkową. Kuba i Irek Kupują Mirce chomika. W domu zwierzątko im ucieka. A z lampy zostają skorupy.
Anna spotyka się z Markiem po wizycie u psychologa. Niestety, musi go tez odwiedzić Ula, a dziewczyna nie chce z nikim rozmawiać. Anna wyrzuca szwagrowi, że to wszystko jego wina. Pewnie dlatego, że nie przyjął swego czasu jej oświadczyn. Wyrzuca Markowi, że Kasia nie może zastąpić Hani, a Mostowiakowie nie są w stanie dogadać się z nastolatkami. - Zawiodłeś Hanię- rzuca Anna Markowi, który omal się nie rozpłakał.
Barbara wpada na pomysł, żeby z Ulą porozmawiał młody wikary. Anna proponuje, że zabierze Ulę do siebie do Warszawy. Obiecuje, że zabierze dziewczynę do psychologa. Lucek tez przygotowuje dla Basi kolację walentynkową. Do Grabiny przyjeżdża Anna i zabiera Ulę do Warszawy.
Paweł zamiast iść na kolację z żoną jedzie do Janka, który ma zawał. Joanna znowu jest wściekła. Dzwoni do Jana, żeby iść z nim na kolację walentynkową