"M jak miłość" odcinek 1141 - wtorek, 5.05.2015, o godz. 20.40 w TVP2
Jak Marcin Chodokowski z "M jak miłość" poradzi sobie w roli samotnego ojca Szymka? Czy po śmierci Kasi (Agnieszka Sienkiewicz) znajdzie kobietę, którą pokocha równie mocno i która będzie matką dla jego syna?
Przeczytaj: M jak miłość. Marcin i Iza Lewińska będą razem? Adriana Kalska ujawnia kulisy M jak miłość
Losy Marcina wciąż kryją wiele tajemnic, ale wydaje się, że Marcin będzie świetnym tatą. Dzięki Szymkowi dorośnie i spoważnieje. Już w 1141 odcinku "M jak miłość" przywiezie Szymka ze szpitala do domu gdzie na obu panów Chodakowskich będzie czekać przyjęcie niespodzianka zorganizowane przez Jankę (Joanna Osyda), Aleksandrę (Małgorzata Pieczyńska), Olka (Maurycy Popiel) i Wojtka (Mateusz Janicki).
Nowe "Kulisy serialu M jak miłość" odsłaniają jak powstały sceny do tego odcinka. Cała ekipa "M jak miłość" przeszła prawdziwy sprawdzian, bo 4-miesięczny Staś pierwszy raz był na planie gdzie otaczało go tak wiele osób.
Żeby za bardzo nie męczyć najmłodszego aktora "M jak miłość" najpierw odbyła się seria prób, w których Szymka zastąpiła lalka. Chłopiec pojawił się tylko w dwóch ujęciach i był bardzo dzielny. Co prawda trochę płakał, ale przy serialowym tacie od razu się uspokajał.
Patrz: M jak miłość. Pierwszy pocałunek Joasi i Tomka. Choroba zbliży Asię i Tomka
Mikołaj Roznerski od razu złapał świetny kontakt z 4-miesięcznym Stasiem. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że aktor w życiu prywatnym jest ojcem 4-letniego Antosia, więc jeśli chodzi o dziecko wykorzystuje już nabyte umiejętności.
- Żeby scena poszła jak jest zapisana w scenariuszu, trzeba się wykazać specjalistycznymi umiejętnościami. Taką empatią, wczuciem się. Mikołaj fantastycznie to robi. Nosi Stasia na rękach i jest w stanie uspokoić dziecko. Nie ma czegoś takiego, że dziecko jest zdenerwowane, oddaje się je mamie do uspokojenia. Nie potrzeba. Mikołaj sam jest w stanie go uspokoić - chwaliła serialowego syna Małgorzata Pieczyńska w "Kulisach serialu M jak miłość".
Chcesz wiedzieć więcej o ''M jak miłość''? Odwiedź nas na Facebooku!