M jak miłość. Katarzyna Cichopek miała wypadek na planie! Prawie ją zabiło!
Na planie zdjęciowym "M jak miłość" doszło do wypadku. Jego ofiarą została Katarzyna Cichopek, czyli serialowa Kinga Zduńska! Co dokładnie się wydarzyło?
Katarzyna Cichopek weszła na plan "M jak miłość" jak zawsze uśmiechnięta i postanowiła przywitać się z fanami. - Dzień dobry witam was w poniedziałek i życzę udanego tygodnia! - mówiła z pięknym uśmiechem Cichopek do swojego telefonu. I w chwilę później stało się coś strasznego!
- Jezu, chciało mnie zabić! - krzyknęła gwiazda "M jak miłość" do telefonu tracąc równowagę.
Na szczęście jednak dodała: - Ten kabel... Gwiazda "M jak miłość" po prostu mocno wystraszyła się, że za chwile runie jak długa na podłogę i stanie jej się coś złego. Nagranie na moment zostało przerwane, ale serialowa Kinga wróciła cała i zdrowa do fanów znów z pięknym uśmiechem życząc wspaniałego tygodnia.
Czytaj też: M jak miłość po wakacjach 2020. Piotrek weźmie Kingę w sadzie Lucjana Mostowiaka? Szokujące ZDJĘCIA z planu!