W wakacje dużo media huczały o odejściu Kacpra Kuszewskiego z „M jak miłość”, ale nie tylko serialowy Marek żegna się z produkcją. Tamara Arciuch niecałe dwa lata temu została mamą po raz trzeci. Mała Nadia zmieniła jej życie – to dla niej rzuciła pracę!
Po porodzie aktorka pojawiła się na chwilę na planie „M jak miłość”. Anna wróciła wtedy do siedliska, które oficjalnie przepisała na Ulę (Iga Krefft). Okazało się, że we Francji znalazła nową miłość i dlatego tam wróciła! W 1381 odcinku „M jak miłość” Marzenka (Olga Szomańska) wyżali się Kisielowej (Małgorzata Różniatowska), że ma całe siedlisko na głowie, bo Mostowiakówna uciekła, a jej ciotka baluje za granicą.
Tamara Arciuch nie planuje szybkiego powrotu do pracy w "M jak milość". Nie wiadomo, kiedy znów zobaczymy Annę w „M jak miłość”. Aktorka chce nacieszyć się towarzystwem maleńkiej Nadii.
- Wątek Tamary Arciuch w "M jak miłość" obecnie jest zamrożony, ale nie zamknięty na zawsze. Nie ma mowy o odejściu aktorki z "M jak miłość" - powiedziała nam Karolina Baranowska z produkcji serialu.
"Na razie jest malutka. Spedzam z nią bardzo dużo czasu, właściwie 100%. Zrezygnowałam z pracy by patrzec na każdy jej krok, uśmiech i nowe słowo. Ale jak wrócę do pracy też będę -mimo zmęczenia -poświęcać jej czas. Jej i chłopcom też. Pamiętajcie o tym ,by nie stracić kontaktu z dziećmi (...)" - napisała aktorka na Instagramie.