Czarna śmierć, odcinek 2: Wrocław w panice! Igor traci córkę, a władza ukrywa prawdę - ZDJĘCIA, ZWIASTUN

2025-11-16 20:48

Po śmierci Ani Bielik (Agata Łabno) i doktora Jabłońskiego w 2. odcinku „Czarnej śmierci” Igor (Tomasz Ziętek) przeżyje najgorsze chwile swojego życia. W mieście szerzy się śmiertelny wirus, sanepid ogłasza realne zagrożenie, ale władze bagatelizują sytuację. Gdy Igor dowiaduje się, że jego córka Maja (Oliwia Stockinger) zaczyna chorować, w szpitalu znów trafia pod opiekę profesora Zajdlera (Cezary Pazura), którego błędna diagnoza doprowadziła do tragedii Ani. To moment, w którym sytuacja we Wrocławiu całkowicie wymknie się spod kontroli.

"Czarna śmierć", odcinek 2 - niedziela, 16.11.2025, o godz. 20.25 w TVP1

Śmierć Anny wstrząśnie Igorem do granic możliwości. W 1 odcinku widzowie oglądali, jak młoda pielęgniarka trafiła do szpitala z tajemniczą chorobą, a Weronika Przybysz (Anna Karczmarczyk) jako jedyna rozpoznała objawy ospy prawdziwej. Profesor Zajdler uparcie ignorował jej diagnozę, obstając przy białaczce. To opóźnienie kosztowało Annę życie.

W 2 odcinku nowego serialu "Czarna śmierć" Igor ponownie staje w murach tego samego szpitala, tym razem z Mają. Dziewczynka zaczyna źle się czuć niedługo po tym, jak Igor otrzymuje wiadomość o śmierci żony. Zrozpaczony ojciec robi jedyne, co potrafi, jedzie tam, gdzie może otrzymać pomoc, choć to miejsce kojarzy mu się wyłącznie z tragedią.

Maja trafia pod opiekę Zajdlera. Historia zaczyna się powtarzać

Szpital tonie w chaosie. Coraz więcej ludzi zgłasza się z objawami podobnymi do tych, które miała Anna. Sanepid oficjalnie potwierdza zagrożenie epidemiologiczne, ale pierwszy sekretarz Malczyk (Sebastian Łach) wciąż obawia się wywołania paniki i odwołania mistrzostw Europy w koszykówce. Polityka staje się ważniejsza niż ludzkie życie.

W takiej atmosferze Zajdler bada Maję. Stawia diagnozę, że to jedynie ospa wietrzna, tak samo pewny siebie jak wtedy, gdy przekonywał, że Anna nie ma ospy prawdziwej. Igor słyszy słowa, które dla widzów są jak echo tragicznej pomyłki z poprzedniego odcinka. Zaufanie między nim a lekarzami praktycznie nie istnieje.

W szpitalu Weronika, dr Jakub Wojtasik (Piotr Pacek) i doktor Lubicki (Tomasz Sapryk) próbują zrozumieć, jak rozprzestrzenia się wirus. Wbrew naciskom i presji decydują się na eksperyment, który ma potwierdzić ich przypuszczenia. Królik, na którym testują próbkę, rozwija owrzodzenia, czyli objawy jednoznacznie wskazujące na ospę prawdziwą.

To moment, w którym nawet Zajdler przestaje wierzyć, że sytuację da się jeszcze zatuszować. Mimo to Łucja Winter (Agnieszka Podsiadlik), oficer wywiadu powiązana ze służbami PRL, wciąż nalega, by „wszystko przykryć”, zdezynfekować pomieszczenia i nie dopuścić do rozgłosu. Ale eksperyment udowadnia, że choroba rozlała się po Wrocławiu na znacznie większą skalę.

Szpitale zamknięte, panika narasta. Igor odcięty od córki

Władze, nie mogąc dłużej ignorować sytuacji, podejmują drastyczne kroki. Wszystkie szpitale zostają natychmiast zamknięte. Miasto wchodzi w tryb izolacji, a mieszkańcy zaczynają wpadać w panikę. Igor zostaje brutalnie rozdzielony z Mają, nie ma wpływu na to, co dalej dzieje się z jego córką. To kulminacja jego osobistego dramatu. „Czarna śmierć” w 2 odcinku pokazuje  jak tragedia jednej rodziny splata się z katastrofą całego miasta, które wchodzi w najciemniejszą fazę epidemii.

Nauczycielki życia
"Wykreśliłam z mojego słownika słowo MUSZĘ". Hanna Strzałkowska. NAUCZYCIELKI ŻYCIA