Ferit porzucił narzeczoną w dniu ślubu, by ratować byłą żonę!
Uroczystość miała być spokojna i elegancka, a Ferit i Diyara mieli zacząć wspólną przyszłość.
Diyara promienieje w pięknej, białej sukni ślubnej, gotowa na najważniejszy dzień swojego życia.
To miała być idealna uroczystość – goście w napięciu czekali na zaślubiny Ferita i Diyary, ale nagle wszystko się zmieniło.
Piękna ceremonia została przerwana przez dramatyczne wydarzenia.
W jednej chwili atmosfera szczęścia ustąpiła miejsca niepewności.
Jej marzenia o idealnym ślubie szybko się rozsypały. Ferit opuścił ceremonię, by ratować swoją byłą żonę. Jak do tego doszło?
Młody Korhan musiał wybrać między miłością a obowiązkiem.
Ferit obiecał Diyarze, że odprawi Abidina i zaraz wróci. Tak się jednak nie stało!
Abidin odebrał dramatyczny telefon, który nie pozwolił na dokończenie uroczystości.
Sinan zostawił list pożegnalny. Chce to zrobić i zabrać ze sobą Seyran – wyjaśnił przerażony Abidin.
Wszyscy patrzyli tylko na zdezorientowaną Diyarę, która została sama, próbując zrozumieć, co właśnie się wydarzyło.
Ferit rzucił wszystko i pobiegł do samochodu, żeby ratować swoją byłą żonę. "Muszę iść" – powiedział szybko, zostawiając swoją przyszłą żonę.
Zdesperowany zorganizował dla Seyran pożegnalną kolację, nie zdradzając swoich zamiarów.
Dodał truciznę do jedzenia, zdesperowany, by zakończyć ich życie, jeśli nie mogą być razem.
Seyran nieświadoma jego planu znalazła się w śmiertelnym niebezpieczeństwie.
Sinan zaserwował Seyran zatruty posiłek.
"Jeśli nie będziemy żyć razem, to nie będziemy żyć wcale" – powiedział spoglądając na nią z zimną determinacją.
Ślub miał być początkiem ich nowego życia, ale okazało się, że Seyran jest dla niego ważniejsza.
Ferit porzucił narzeczoną, by ratować byłą żonę. Jej marzenia o wspólnym życiu z Feritem legły w gruzach.
Ferit i Abidin dotarli na miejsce w ostatniej chwili. Wpadli do domu gotowi zrobić wszystko, by uratować Seyran.
"Jeśli nie będziemy żyć razem, to nie będziemy żyć wcale" – powiedział.