Tomek z "M jak miłość", którego grał Andrzej Młynarczyk zmarł cztery lata temu w makabrycznych okolicznościach. Policjant został dźgnięty nożem na przystanku autobusowym przez bandytę Mariusz Głowacki (Maciej Wilewski). Chodakowski nie zginął od razu w "M jak miłość", ale umarł w szpitalu kilka dni później. Śmierć Tomka była wstrząsem dla Joasi (Barbara Kurdej-Szatan), która wierzyła, że mąż wyzdrowieje. Przed pogrzebem Tomka powstały teorie spiskowe sugerujące, że on nadal żyje! Już jesienią Młynarczyk znów zagra policjanta. Na tym jednak nie koniec, bo aktor z "M jak miłość" ujawnił co się z nim działo przez tak długi czas.
Tomek zmarł w M jak miłość, ale Andrzej Młynarczyk będzie policjantem! Dopiero teraz ujawnia co się z nim działo przez cztery lata!