W 1844 odcinku "M jak miłość" Martyna (Magdalena Turczeniewicz) i Marcin (Mikołaj Roznerski) siądą do poważnej rozmowy. Niedługo przed tragicznymi wydarzeniami w leśniczówce, Chodakowski zapowiedział zerwanie kontaktu z Wysocką. Tak się jednak nie stanie, bo szokujące zagranie gangstera Roberta (Kamil Drężek) sprawi, iż wszystko potoczy się zupełnie nie tak, jak planował detektyw. W obliczu tragedii w domu Martyny, jej uwięzienia oraz śmierci Roberta, Marcin poczuje się w obowiązku powiedzieć kilka szczerych słów.
M jak miłość, odcinek 1844: Szczera rozmowa Martyny i Marcina po śmierci gangstera Roberta. Niczego nie żałuje - ZDJĘCIA