W 1810 odcinku "M jak miłość" dojdzie do wyjątkowo niezręcznego spotkania, które całkowicie wymknie się spod kontroli! Dorota (Iwona Rejzner) i Bartek (Arkadiusz Smoleński) będą cieszyć się chwilą relaksu w towarzystwie Jagody (Katarzyna Kołeczek) i Tadeusza (Bartłomiej Nowosielski), ale niewinny incydent zmieni nastrój spotkania w prawdziwy koszmar! Wystarczy jeden moment nieuwagi, by doszło do katastrofy? W 1810 odcinku "M jak miłość" Jagoda przypadkowo rozleje gorącą kawę, co wywoła niespodziewaną lawinę emocji. Zamiast uśmiechu i żartów, zakończy się to płaczem, a żona Tadeusza wybiegnie ze spotkania, nie mogąc opanować łez. Czy to tylko wypadek, czy może coś więcej będzie skrywać się za tymi emocjami? Szczegóły oraz ZDJĘCIA poniżej!
M jak miłość, odcinek 1810: Dorota (Iwona Rejzner), Jagoda (Katarzyna Kołeczek), Tadeusz (Bartłomiej Nowosielski)