Nie ma już nadziei, że w "M jak miłość" Andrzej (Krystian Wieczorek) uwolni się od Julii (Marta Chodorowska) i jej przyjaciółki Sylwii (Hanna Turnau). Obie są nawiedzone i nieobliczalne, nie wiadomo czego można się po nich spodziewać. Niestety w 1750 odcinku "M jak miłość" Budzyński na własne życzenie sprowadzi na siebie kolejne zagrożenie. Nie wsadzi Julii do więzienia, więc pozostanie bezkarna za aferę ze zniknięciem. Co gorsze, Sylwia także i jeszcze omota coraz bardziej Adama Wernera (Jacek Kopczyński), który uwikłał się w romans z wrogiem najlepszego przyjaciela. Jak to się skończy dla Andrzeja? Zobacz WIDEO z "Kulis serialu M jak miłość".
M jak miłość. Nawiedzona Sylwia nadal zagrożeniem dla Andrzeja! Szaleństwo Wernera na jej punkcie źle się skończy - WIDEO