Tam Kirimli powie jej, że ją kocha i nie wyjadą, dopóki ona też się do tego nie przyzna: Ten dom był kiedyś moim dzikim koniem. Ty też jesteś dzikim koniem, którego oswoiłem. Dlatego cię tutaj przywiozłem. Oswoję cię, bo cię kocham. Ty też mnie kochasz i będziemy tutaj długo, aż nie przyjmiesz tego do wiadomości.