Wypadek w Barwach szczęścia. Beata umrze, a Darek będzie ojcem jej syna Grzesia?

"Barwy szczęścia" odcinek 1895 po wakacjach - poniedziałek, 10.09.2018, o godz. 20.10 w TVP2

Beata z "Barw szczęścia" umrze po wypadku, a para gejów - Darek i Władek - wychowa jej syna Grzesia? Taki scenariusz jest jak najbardziej możliwy, bo niebawem rozegrają się dramatyczne sceny z Beatą w roli głównej. I to w takim momencie jej życia, gdy już wierzyła, że odnalazła prawdziwą miłość i nareszcie stworzy rodzinę dla Grzesia.

W 1895 odcinku "Barw szczęścia" jeden telefon od Beaty na zawsze odmieni życie Janickiego i Cieślaka! Rozmawiając z przyjaciółką, która właśnie będzie w drodze na narty w Alpy, Darek usłyszy przeraźliwy huk. Połączenie zostanie przerwane, a śmiertelnie wystarszony mężczyzna zorientuje się, że doszło do tragedii.

Niedługo później nadejdą wstrząsające wieści. Beata, jej matka, Grześ i Radecki byli ofiarami wypadku. Matka Beaty zginęła na miejscu. Jej synek wyszedł cało ze zderzenia z cieżarówką, a Krzysztof uciekł z miejsca drogowej maskary.

Darek i Władek natychmiast pojadą do szpitala gdzie zaopiekują się Grzesiem. Janicki obieca przyjaciółce, że jej synowi nic złego się nie stanie. Jak podaje "Świat Seriali" w 1895 odcinku "Barw szczęścia" po wakacjach 2018 Beata będzie walczyć o życie w szpitalu, a Darek okłamie policję, że jest ojcem Grzesia.

A wszystko po to, by go uchronić przed domem dziecka. Władek będzie przerażony. Uprzedzi ukochanego, że zgodnie z prawem wychodzą na porywaczy Grzesia. Czy Beata z "Barw szczęścia" umrze, a para gejów zostanie rodzicami jej syna? Czas pokaże...

Jedno jest pewne - Anita Jancia ostatnio dołączyła do obsady serialu "Ślad" w Polsacie, gdzie gra główną rolę,  więc na "Barwy szczęścia" nie będzie miała zbyt dużo czasu.