Barwy szczęścia, odcinek 2784: Stawicki pobije Kamę! Zmusi kochankę, aby z nim została

"Barwy szczęścia" odcinek 2784 - piątek, 24.03.2023, o godz. 20.10 w TVP2

W 2784 odcinku "Barw szczęścia" Stawicki pokaże wszystkim swoją prawdziwą twarz i udowodni, że nie zmienił się nic a nic. Oczywiście, Zbyszek będzie działał wobec takiego samego scenariusza i najpierw rozkocha w sobie Kamę, a następnie zacznie ją krzywdzić jak kiedyś Dominikę, której nie oszczędzi nawet po swoim powrocie. Tyle, że już w 2775 odcinku "Barw szczęścia" na jego celowniku znajdzie się Kama, którą najpierw upokorzy w towarzystwie swoich znajomych, przedstawiając ją jako swoją "pielęgniareczkę", a następnie zacznie wszczynać jej koszmarne awantury o byle co i to na oczach pacjentów!

W 2781 odcinku "Barw szczęścia" Hubert stanie się świadkiem kłótni Kamy i Stawickiego, który wpadnie w dziki szał tylko dlatego, że kochanka przez przypadek zawoła do niego po imieniu na oddziale. Niestety, Pyrce nie uda się ocalić koleżanki, a na dodatek jego pojawienie się tylko przysporzy dodatkowych kłopotów, gdyż Zbyszek stanie się o niego chorobliwie zazdrosny. Oczywiście, Stawicki spróbuje robić dobrą minę do złej gry i mocno zbliży się Huberta, aby uśpić jego czujność, co Kama odczyta aż za dobrze, bo zaprosi Pyrkę do nich na kolację. Wówczas złość Zbyszka sięgnie zenitu, o czym osobiście przekona się Kama w 2783 odcinku "Barw szczęścia"...

W 2783 odcinku "Barw szczęścia" Zbyszek już z samego rana urządzi Kamie koszmarna awanturę o to, że nie posprzątała po wczorajszej kolacji. Kochanka przerazi się zachowaniem urologa, jednak ten szybko przeprosi ją za swoje zachowanie, ale nie będzie już w stanie ukryć swojej zazdrości o Huberta. W pracy urolog będzie robił wszystko, aby odciągnąć rywala od swojej kochanki, ale wieczorem znów wybuchnie i tym razem podniesie na Kamę rękę! Przerażona pielęgniarka w 2784 odcinku "Barw szczęścia" zrozumie, że ma do czynienia z tyranem i natychmiast postanowi od niego uciec. Kama spakuje swoje rzeczy i zdecyduje się wynieść od Zbyszka, ale on jej na to nie pozwoli. Oczywiście, Stawicki zacznie ją przepraszać i namawiać, żeby została i dała mu jeszcze jedną szansę, na co zakochana i zmanipulowana pielęgniarka ostatecznie się zgodzi...