Barwy szczęścia, odcinek 2091: Zachowanie księdza Tadeusza oburzy Walerię i innych parafian - ZWIASTUN

"Barwy szczęścia" odcinek 2091 - czwartek, 12.09.2019, o godz. 20.10 w TVP2

Kryzys wiary, który w serialu "Barwy szczęścia" dopadnie księdza Tadeusza doprowadzi młodego proboszcza do rozpaczliwej decyzji o zrzuceniu sutanny! Zanim to jednak nastąpi duchowny będzie musiał wyjaśnić jakoś swoim parafianom z osiedla na Zacisznej przyczyny takiego postępowania.

Wszyscy, którzy znają księdza zorientują się, że dzieje się z nim coś niedobrego już w 2091 odcinku "Barw szczęścia", na krótko przed mszą za duszę Moniczki. Waleria będzie liczyła na słowa otuchy ze strony kapłana. - Nawet sobie nie wyobrażam co ten ojciec Moniczki przeżywa, ale musimy wierzyć, że to wszystko to jest jakiś boski plan... Prawda?

Sprawdź też: Barwy szczęścia. Ksiądz Tadeusz będzie kelnerem! Odejdzie z kościoła i rozpocznie nowe życie

Ale zamiast wsparcia ksiądz Tadeusz zacznie wyrzucać z siebie tłumiony gniew. - Naprawdę pani w to wierzy? Bo ja już nie!
- Jak to? Co ksiądz opowiada? Musi ksiądz dodać otuchy parafianom?
- A mnie kto doda otuchy?
- Pan Bóg...

Z ust duchownego w 2091 odcinku "Barw szczęścia" padną słowa, których nigdy nie powinien wypowiadać. - Pan Bóg? Który najpierw zabiera do siebie to niewinne dziecko, teraz ma mi dodawać po tym wszystkim otuchy? To jest ten jego boski plan?
Waleria ostro skarci młodego proboszcza. Jako jego przyjaciółka uzna, że ma do tego prawo. - Co się ksiądz gniewa na Boga? Jak dziecko? My jesteśmy zbyt mali, żeby zrozumieć jego decyzje!
- A może ja już nie chcę ich rozumieć!

Kiedy na plebanii zjawią się Władek (Przemysław Stippa), Darek (Andrzej Niemyt) i Jola (Małgorzata Potocka), by wręczyć księdzu kopertę z "ofiarą" za mszę, kapłan odrzuci pieniądze.  - Ta msza to moja inicjatywa i nie wezmą za nią żadnych pieniędzy!
- Ale parafia ma tyle potrzeb, każdy grosz się przyda... - wyjaśni Władek, lecz coraz bardziej zły kapłan nie przyjmie takiego wytłumaczenia. - To lepiej dajcie potrzebującym!

Przeczytaj też: Barwy szczęścia, odcinek 2091: Mariola i Hubert przyłapani na pocałunku! Justin będzie wściekły

W 2091 odcinku "Barw szczęścia" Władek będzie próbował przekonać księdza, że nie powinien czuć się winny. - Ten wypadek to nie jest twoja wina...
- Tak wiem, Bóg tak chciał! - rzuci z kpiną duchowny.

Zaraz potem sprzed ołtarza wygłosi swoje ostatnie kazanie na mszy za duszę Moniczki. Tym samym pożegna się z parafianami.

"Nie tak powinno być. Rodzice nie powinni chować swoich dzieci. Nie rozumiecie dlaczego krótkie życie Moniki zostało w tak brutalny sposób przerwane? Ja tego nie rozumiem. Śmierć nie zważa na wiek, jest bezlitosna, na nic nie zważa. Śmierć wykonuje tylko wolę Boga, dlatego nie możemy jej winić za to, że zabiera nam bliskich, których tak bardzo kochamy. Nie możemy jej winić za to, że zabiera z tego świata istoty tak niewinne jak maleńka Monika. Rozrywając przy tym serca bliskich, rodziców, rodzeństwa i nas wszystkich, którzy ją opłakujemy. Chciałbym powiedzieć wam, że w tym jest jakiś głębszy sens, że Bóg ma wobec Moniki jakiś inny plan, ale sam w to nie wierzę... Nie umiem już rozmawiać z Panem Bogiem, wybaczcie mi, że was zawiodłem. I ty też mi wybacz..."

7 zdjęć