"Barwy szczęścia" odcinek 2090 - środa, 11.09.2019, o godz. 20.10 w TVP2
W 2090 odcinku serialu "Barwy szczęścia" będziemy świadkami dramatycznej rozmowy między Frankiem, kierowcą busa, a Jolą. Oboje będą czuli się winni wypadkowi, ale to Franek da po sobie poznać, jak bardzo rozumie chęć zemsty rodziców dzieci za tragiczny wypadek!
Jola będzie próbowała w 2090 odcinku "Barw szczęścia" powiedzieć Frankowi jak najmniej na temat tego co się dzieje w sprawie. On jednak będzie nieugięty i wypyta ją o wszystkie szczegóły sprawy karnej.
- Byłaś już w prokuraturze? - zapyta Franek prosto z mostu w 2090 odcinku serialu "Barwy szczęścia". Jola zaniepokoi się: - Kto ci powiedział?
- Nikt. To oczywiste, przesłuchują uczestników wypadku.
- Nie mówiłam ci nic, żeby cię denerwować...- zacznie się tłumaczyć Jola.
- To mów! - zażąda Franek.
- Wiedzą, że nasz bus miał problemy technicznie przed wyjazdem. Zamówili dokładną ekspertyzę... - doda Jola i będzie długo przekonywać Franka, że nie ma w wypadku jego winy, bo jechał zgodnie z przepisami. W 2090 odcinku "Barw szczęścia" zobaczymy, że on jednak nie będzie w stanie tego słuchać!
- Może rodzice tych dwóch gówniarzy chcą zwalić winę na nas! - krzyknie Jola. - Albo Walawski - wtrąci Franek.
W 2090 odcinku serialu "Barwy szczęścia" Franek jednak będzie pełen zrozumienia dla postawy rodziców: - Co byś zrobiła, gdyby zginął twój Zenuś?
- Przestań...
- Albo gdyby zginął mój syn. Ukarałbym wszystkich, którzy doprowadzili do jego śmierci!
Czy Franek weźmie na siebie pełną odpowiedzialność za śmierć Moniczki? Piotr będzie z kolei próbował obarczyć winą Jolę. Jak wszyscy bohaterowie poradzą sobie z poczuciem winy i wymiarem sprawiedliwości zobaczymy już w 2090 odcinku serialu "Barwy szczęścia".