"Barwy szczęścia" odcinek 1905 - wtorek, 25.09.2018, o godz. 20.10 w TVP2
Przypominamy, że w poprzednich odcinkach serialu "Barwy szczęścia" mała Lea została porwana ze szpitala. Natalia wpadła w panikę, cała rodzina i wszyscy bliscy zaczęli szukać dziecka, do wszystkiego zostali wezwani policjanci. W końcu dziewczynka odnalazła się. W 1905 odcinku serialu "Barwy szczęścia" Natalia każdą chwilę będzie chciała spędzić z ukochaną córeczką.
Po wyjściu Małgorzaty (Adrianna Biedrzyńska) w 1905 odcinku serialu "Barwy szczęścia" do pokoju Natalii wejdzie Wilk. Powie Zwoleńskiej, że to jej matka do niego zadzwoniła. Usiądzie obok młodej matki.
- Nie gniewaj się na mnie - poprosi Maciej w 1905 odcinku serialu "Barwy szczęścia".
- Oskarżyłeś mnie o porwanie własnego dziecka.
- Ty mnie też. Już dobrze... Oboje spanikowaliśmy w takiej sytuacji, to jest naturalne. Mogę wziąć na ręce naszego aniołka?
- Nie - odpowie mu Natalia w 1905 odcinku serialu "Barwy szczęścia".
- Dobrze... Wypoczywajcie. Za nami trudne chwile.
Swoją drogą, niestety w 1905 odcinku serialu "Barwy szczęścia" pracownik opieki społecznej nie podzieli zdania Wilka.
- (...) Niestety to jeszcze nie koniec tej historii. Przykro mi, ale nie możemy zignorować faktu, że oboje z partnerem oskarżaliście się wzajemnie o zniknięcie dziecka.
- I to ma być powód do odebrania mi mojego dziecka?!
- Oczywiście, że nie, ale sąd musi sprawdzić pani kompetencje rodzicielskie.
- Proszę pana, to jest jakiś absurd! Moje kompetencje rodzicielskie?! Porywają mi dziecko ze szpitala i to ma być moja wina?!
Jak skończy się batalia sądowa? Czy Wilk jest ojcem Lei? Widzowie przekonają się w serialu "Barwy szczęścia" lub obserwując na bieżąco nasz portal Super Seriale.