M jak miłość. Dramatyczny poród Kingi. Marysia ratuje syna Kingi i Piotrka

2014-03-16 18:14

Katarzyna Cichopek po urlopie macierzyńskim wróciła na plan "M jak miłość" na poród Kingi Zduńskiej. W 1062 odcinku "M jak miłość" Kinga w domu na Deszczowej rodzi drugie dziecko - syna Mikołaja (Kacper Kowalski). Poród dziecka Kingi i Piotrka przebiega w bardzo dramatycznych okolicznościach, bo rozpoczyna się gdy przyszła mama jest w domu sama. Na szczęście jak anioł z nieba niespodziewanie pojawia się Marysia (Małgorzata Pieńkowska), która właśnie wróciła z Norwegii. To teściowa odbiera poród dziecka Kingi.

"M jak miłość" odcinek 1062 - poniedziałek, 5.05.2014, o godz. 20.40 w TVP2

Kinga i Piotrek Zduńscy z "M jak miłość" zostają rodzicami ślicznego chłopczyka, któremu dają na imię Mikołaj. Kilka tygodni temu na planie "M jak miłość" kręcone były sceny porodu na Deszczowej. Jednak widzowie muszą uzbroić się w cierpliwość, bo odcinek, w którym Kinga Zduńska rodzi syna zobaczą w TVP2 dopiero na początku maja.

Przeczytaj: M jak miłość. Marysia wróci do M jak miłość i uratuje dziecko Kingi i Piotra Zduńskich

W 1062 odcinku "M jak miłość" ciężarna Kinga zostaje w domu zupełnie sama. Właśnie wtedy odchodzą jej wody, a synek domaga się wyjścia na świat. Silne bóle porodowe sprawiają, że Zduńska nie jest w stanie się ruszyć, by wezwać pomoc. Jak podaje "Tele Tydzień" pech chce, że właśnie wtedy na Deszczowej trwają roboty drogowe, a pęknięta rura uniemożliwa przejazd samochodów.

Kinga jest zdana tylko na siebie. Przerażona drży o życie swojego dziecka gdy nagle w drzwiach domu Zduńskich pojawia się Marysia, która po prawie dwóch latach w Norwegii zdecydowała się na powrót do Polski. Matka Piotrka jako wykwalifkowana pielęgniarka zachowuje zimną krew i odbiera poród synowej.

Patrz: M jak miłość. Małgosia w ciąży z Michałem Łagodą. Lucjan wyrzeka się wnuka

Kinga z pomocą teściowej rodzi zdrowego synka Mikołaja, a Piotrek, który jest tak szczęśliwy, że został ojcem, że w prezencie wręcza swojej ukochanej żonie kluczyki do nowego samochodu.

- Maria spada Kindze z nieba. Jej wyjście na Deszczowa jest absolutnie fenomenalne. To co zrobiła było niesamowite. Wykazała się niebywałą odwagą, wiedzą medyczną, opanowaniem i spokojem. Takie wydarzenia łączą ludzi i Kinga będzie dozgonnie wdzięczna Marii za wszystko, co dla niej zrobiła - powiedziała Katarzyna Cichopek w "Kulisach serialu M jak miłość".

A jak serialowa Kinga radzi sobie na planie "M jak miłość"? Czy udaje jej się łączyć rolę aktorki i matki Adasia oraz Helenki? Okazuje się, że Katarzyna Cichopek może liczyć na pomoc babć, które chętnie zajmują się dziećmi gdy ona musi pracować.

- Moja mama jeździ ze mną na plan "M jak miłość". Dzięki temu Helenka jest cały czas przy mnie - zdradziła aktorka.


Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku

Najnowsze