"M jak miłość". Irek broni Mirki przed Robertem Lubińskim

2014-02-17 16:22

Robert Lubiński (Tomasz Borkowski) z "M jak miłość" nie daje spokoju Mirce (Andżelika Piechowiak). Próbował już szantażem zmusić ją, by spędziła z nim noc, lecz Mirka nie zgodziła się na seks z niebezpiecznym sąsiadem Zduńskim. Lubiński nie odpuszcza. W 1040 odcinku "M jak miłość" nęka Mirkę telefonami, aż w końcu doprowadza ją na skraj załamania psychicznego. Wściekły Irek (Maciej Jachowski) chce raz na zawsze dać mu nauczkę!

"M jak miłość" odcinek 1040 - poniedziałek, 17.02.2014, o godz. 20.40 w TVP2

Mirka i Irek z "M jak miłość" po przeprowadzce do Wyszkowa długo borykali się z problemami finansowymi. Ostatnio jednak wszystko zaczyna się układać.

Ich zakład kamieniarski wreszcie zaczyna przyności dochody, jednak głowę Kwiatkowskiej zaprzątają myśli o Lubińskim. Kobieta drży ze strachu na samą myśl, że nieobliczalny sąsiad Zduńskich doniesie na Irka na policję. Piotrek Zduński obiecał Mirce, że pomoże jej pozbyć się Roberta i wreszcie znajduje sposób jak mogą to zrobić.

Przeczytaj: "M jak miłość". Marcin kontra jego brat Olek - rywalizacja zazdrosnych braci Chodakowskich

W 1040 odcinku "M jak miłość" Mirka zwierza się Piotrkowi, że Lubiński wciąż nie daje jej spokoju. Ciągle dzwoni, lecz ona nie odbiera telefonów. Boi się, że w końcu mężczyzna z zemsty zgłosi sprawę pobicia na policję, a Irek wyląduje w więzieniu. Zduński pociesza przyjaciółkę i radzi jej, by trzymała się z daleka od tego typka.

Patrz: "M jak miłość". Natalka w ciąży z żonatym nauczycielem. Marek Mostowiak dziadkiem

- Jak do tej pory nie zrobił obdukcji, nie poszedł na policję, to teraz może nas ugryźć. I co im powie, że Irek go pobił i mają uwierzyć mu na słowo. Jak będzie trzeba to znajdziemy na gnoja jakiś paragraf - wtargnięcie na posesję, wszczęście awantury. Gwarantuje ci, że Lubiński niczego Irkowi nie udowodni - zapewnia Mirkę.

Kilka godzin później Piotrek spotyka się z byłą żoną Roberta. Liczy na to, że Beata Lubińska (Joanna Orleańska) pomoże mu znaleźć jakieś haki na jej męża. Zanim jednak dogada się z kobietą, musi wyciszyć emocje jakie targają Irkiem.

Podleśny dowiaduje się od ukochanej, że Lubiński chciał ją zaciągnąć do łóżka. Kipiąc ze złości zjawia się pod jego rezydencją i czeka na dogodny momonet, by spuścić mu łomot.

- Cały dzień dziś do niej wydzwaniał. Ten gość wykończy ją psychicznie. Powinienem pójść i rozwalić mu łeb - odgraża się Irek, lecz Piotrek przekonuje go, by mu zaufał i wstrzymał się z wymierzaniem sprawiedliwości na własną rękę.

Chcesz wiedzieć więcej? Odwiedź nas na Facebooku!

Najnowsze