"M jak miłość". Brat Marcina jest dziewczynką? Tajemnicze zaginięcie Olka. Siostra Aleksandry porwała jej syna

2014-01-17 11:00

Co się stało z zaginionym bratem Marcina (Mikołaj Roznerski) z "M jak miłość'? Aleksandra Chodakowska (Małgorzata Pieczyńska) oddała chorego Olka zakonnicom tuż po urodzeniu i od lat nie wie co się z nim dzieje. W 1033 odcinku "M jak miłość" Marcin razem z matką odwiedza klasztor, w którm Aleksandra zostawiła syna. Siostra przełożona mówi im, że dziecko, które urodziła matka Marcina nie było chłopcem tylko dziewczynką! W sprawę zaginięcia Olka zamieszana jest zakonnica Łucja, starsza siostra Aleksandry.

"M jak miłość" odcinek 1033 - poniedziałek, 20.01.2014, o godz. 20.40 w TVP2

Widzowie "M jak miłość" w nowych odcinkach serialu mogą stracić orientację o co tak naprawdę chodzi z zaginionym bratem Marcina. Nie ma się co jednak dziwić, bo scenarzyści tak skomplikowali ten wątek, że początkowo nie wiadomo czy Marcin ma brata czy siostrę. Chociaż Aleksandra przed laty urodziła syna, to w 1033 odcinku "M jak miłość" wychodzi na jaw, że do klasztoru trafiła dziewczynka.

Przeczytaj: ''M jak miłość''. Mikołaj Roznerski: Eryka nie będzie jedyną ukochaną Marcina z ''M jak miłość''

Aleksandra razem z Marcinem jedzie do klasztoru, w którym wiele lat temu zostawiła swojego nowonarodzonego, chorego synka. Chodakowska nie poddaje się i próbuje zdobyć jakieś nowe informacje o Olku.

W końcu tylko zakonnice mogą wiedzieć co się stało z jej dzieckiem. Łucja, siostra Aleksandry, która zabrała chłopca już przecież nie żyje... A przynajmniej tak się wydaje Aleksandrze.

Patrz: ''M jak miłość''. Marcin Chodakowski odnajdzie brata

Rozmowa z siostrą przełożoną zakonu zamiast rozwiać wątpliwości, budzi jeszcze więcej podejrzeń. - Nie rozumiem jak mogło dojść do takiej pomyłki. Nie znam dokładnie tej sprawy, bo nie było mnie wtedy jeszcze w tym klasztorze. Z tego co wiem, to tą sprawą zajmowała się siostra Łucja...

- To znaczy moja siostra. Od niej wiem, że dziecko zmarło - stwierdza z przejęciem Aleksandra.
- Nie, nie zmarło. Dziewczynka została oddana do adopcji.
- Ale jak to dziewczynka? - matka Marcina nie wierzy własnym uszom.
- Chodzi o dziewczynkę? O Olę - odpowiada zakonnica.
- Przecież chodzi o chłopca, o Olka - poprawia ją nieco wzburzona Aleksandra, która nic z tego nie rozumie.

Czy to oznacza, że Marcin tak naprawdę ma siostrę a nie brata? Nic z tych rzeczy! Po prostu Łucja, która stoi za tajemniczym zniknięciem swojego siostrzeńca zrobiła wszystko co w jej mocy, by Aleksandra nigdy się nie dowiedziała, że jej syn żyje. Mało tego, już w 1035 odcinku "M jak miłość" wyjdzie na jaw, że ciotka Marcina wcale nie umarła.

Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!

Najnowsze