"M jak miłość" odcinek 1031 - poniedziałek, 13.01.2014, o godz. 20.40 w TVP2
Mimo specjalistycznej opieki medycznej Karolina umiera. Wiktor nie godzi się, żeby jego córka została dawcą organów. Czy Wiktor zmieni zdanie? Mężczyzna nie może pogodzić się ze śmiercią córki.
Zobacz: "M jak miłość". Agnieszka postrzelona. Ratuje Tomkowi życie. Strzelanina w "M jak miłość"
Kiedy Karolina trafiła do szpitala na miejscu szybko pojawił się jej ojciec. Wiktor martwił sie o córkę i czuwał przy jej łóżku. Każda kolejna rozmowa z lekarzem była coraz gorsza. Jednak Wiktor nie tracił nadziei. Wierzył, że jego córka wróci do zdrowia.
Niestety. Lekarze stwierdzili zgon pacjentki. Wiktor z trudem przyjął do siebie tą wiadomość. Przecież jej serce bije, ma ciepłe dłonie, oddycha... Nie wierzy w to co mówi lekarz.
- Może pan mówić co chce, a ja wiem, że moja córka nadal żyje! - krzyczy ojciec pacjentki
- Jej serce bije, nerki pracują, jest ciepła, oddycha, ale... uszkodzenie mózgu jest nieodwracalne. I już niczego nie można zrobić… Ona nie żyje - tłumaczy lekarz.
Przeczytaj: ''M jak miłość''. Rozstanie Kasi i Marcina. To już koniec ich romansu
Kiedy Wiktor wychodzi ze szpitala żeby zaczerpnąć świeżego powietrza, lekarz wykorzystuje chwilę na rozmowę z Martą. Informuje, że rozważają pobranie narządów od zmarłej w wypadku Karoliny. Jej mózg umarł, ale inne organy nadają się do przeszczepu.
- Nie mamy absolutnie żadnych wątpliwości. Komisja ustaliła, że pacjentka nie żyje. Tu dochodzimy do delikatnej kwestii. Powinniśmy rozważyć możliwość pobrania narządów...
Nagle na salę wbiega rozgniewany Żak...
- Jeśli chce pan ze mną rozmawiać o pobraniu narządów to odmawiam! Zdecydowanie i nieodwołalnie.
Czy Wiktor ostatecznie zgodzi się z lekarzem? Narządy Karoliny mogą uratować komuś życie.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku i polub nasz profil!