Simona znów w "M jak miłość"? Agnieszka Fitkau-Perepeczko chce wrócić do serialu

2018-04-05 7:00

Choć z serialem "M jak miłość" pożegnała się 11 lat temu, Agnieszka Fitkau-Perepeczko (76 l.) cały czas miło wspomina pracę na planie. Aktorka w rozmowie z "Super Expressem" zdradziła, że marzy o tym, by znowu zagościć w Grabinie i ponownie wcielić się w swoją postać. - Gdyby wątek Simony był pociągnięty dalej, myślę, że zagrałabym z przyjemnością - mówi nam.

Simona z "M jak miłość", którą grała Agnieszka Fitkau-Perepeczko, była jedną z najbarwniejszych postaci w serialu i wprowadzała sporo zamieszania w życiu Mostowiaków. Grana przez nią bohaterka chętnie uwydatniała swoje piersi, otwarcie poruszała temat seksu, a także działała na nerwy Lucjanowi, w którego wcielał się Witold Pyrkosz (+90 l.).

Szybko okazało się, że Perepeczko także w życiu prywatnym irytowała Pyrkosza. Aktorzy po prostu się nie lubili, co spowodowało, że wątek Simony został wykreślony ze scenariusza, a tym samym Perepeczko na dobre zniknęła z obsady. Ale po śmierci Pyrkosza fani zaczęli dopytywać się o jej powrót.

- Serialowi "M jak Miłość" zawdzięczam wiele. Niesamowitą reakcję publiczności, popularność, uśmiech ludzi. Nie mam powodu, żeby go dobrze nie wspominać. Nasza współpraca miała wdzięk i pokazała siłę popularności aktora poprzez dobrze napisaną rolę. Gdyby wątek Simony był pociągnięty dalej, myślę, że zagrałabym z przyjemnością - mówi "Super Expressowi".

Aktorka jednak wątpi, by producenci zechcieli ją ponownie zatrudnić w kultowej produkcji TVP2. - Nie sądzę, żeby to nastąpiło, chociaż życie sprawiało i ciągle sprawia niesamowite niespodzianki. Kto wie - dodaje.

I na tę niespodziankę liczymy...

Zobacz także: Dramat żony Janosika. Rozstała się z młodszym kochankiem

Przeczytaj: Nowa Małgosia w M jak miłość. Aleksandra Gintrowska zamiast Joanny Koroniewskiej? - WIDEO

Chcesz wiedzieć więcej o  serialach? Odwiedź nas na Facebooku!

Najnowsze