Na dobre i na złe. Adam martwi się o Falkowicza. Przez Matyldę profesor wpakuje się w kłopoty

2016-05-27 18:45

Dramat Falkowicz (Michał Żebrowski) z "Na dobre i na złe"! W 639 odcinku "Na dobre i na złe" Andzrej rozpaczliwie szuka zaginionej Matyldy (Amelia Czaja), a to martwi Adama (Grzegorz Daukszewicz). Krajewski boi się, że Andrzej wpakuje się w tarapaty. Słusznie? Falkowicz najpierw zacznie pić, potem zatrudni detektywa, a na końcu wpadnie w ręce policji oskarżony o udział w zaginięciu 11-latki! Co wydarzy się w nowych odcinkach "Na dobre i na złe"?

"Na dobre i na złe" odcinek 639 - środa, 1.06.2016, o godz. 20.40 w TVP2

Andrzej Falkowicz zupełnie się załamie, gdy w 639 odcinku "Na dobre i na złe" odbierze list od Matyldy. Dziewczynka napisze, że wszystko jest dobrze, ale profesor od razu wyczuje, że to zmyłka.

Zobacz: Na dobre i na złe. Falkowicz w szpitalu. Adam ratuje pijanego brata

Załamany Falkoiwcz zaszyje się w barze i sięgnie po alkohol. Doprowadzi się do takiego stanu, że z lokalu będzie musiał odebrać go brat. Adam zaprowadzi Andrzeja na izbę przyjęć, a Wiktoria (Katarzyna Dąbrowska) pomoże mu się nim zająć.

- Pierwszy raz go widzę w takim stanie… - westchnie Adam.
- Kiedy ty miałeś kłopoty też był w nie najlepszym stanie -
wyjaśni Wiki.
- Sugerujesz, że Andrzej Falkowicz zaczyna mieć ludzkie uczucia?

Przeczytaj: Na dobre i na złe. Falkowicz trafi do więzienia za porwanie córki Matyldy! To koniec Na dobre i na złe

W 639 odcinku "Na dobre i na złe" Andrzej szybko dojdzie do siebie i ruszy na poszukiwania zaginionej dziewczynki. Krajewski będzie próbował go powstrzymać.

- Matylda nie wróci, Andrzej... Wiem, że trudno ci zapomnieć. Ale musisz wziąć się w garść! Ona ma matkę. Nie możesz z nią walczyć. Bo po pierwsze, nie masz szans... A po drugie… jeśli zaczniesz wojnę z matką, skrzywdzisz dziecko! - powie Adam, który wyraźnie boi się o swojego brata.
- Chcę tylko wiedzieć, że jest bezpieczna! - wyjaśni zrozpaczony profesor.

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości SuperSeriale.pl na e-mail

Najnowsze