Magdalena Turczeniewicz, którą polubiliście za rolę Sylwii Mróz w "Na dobre i na złe" ma na swoim koncie życie za granicą. Aktorka mieszkała w domu tuż pod Paryżem. Tam założyła rodzinę i poświęciła się wychowaniu dziecka.
Zobacz: Na dobre i na złe po wakacjach 2016. Ślub Oli i Jana z krwawym zamachem w Leśnej Górze
- Ten okres był poświęcony mojemu synkowi. Żyłam wtedy jego rytmem, więc przede wszystkim spacery po parku, czekoladki, lody i tak dalej. To był piękny czas w pięknych okolicznościach, ale nie ukrywam, że tęskniłam za Polską – powiedziała szczerze aktorka, która szybko wróciła do ojczystego kraju.
Aktorka i jej mąż Pierrick prawdopodobnie się rozstali, bo jakiś czas po jej powrocie do Polski, media plotkowały o jej rzekomym romansie z Jarosławem Boberkiem. Magdalena Turczeniewicz jednak nigdy nie skomentowała doniesień prasy.
Przeczytaj: Na dobre i na złe po wakacjach 2016. Adam Krajewski zakładnikiem zamachowców w Leśnej Górze!
Choć życie we Francji okazało się tylko kilkuletnią przygodą, aktorka z uśmiechem wspomina tamten czas. - Sam Paryż jest piękny. Mam ogromny sentyment do tego miasta… Przez te trzy lata przesiąkłam trochę tamtejszą kulturą, jedzeniem, miejscami, muzeami - wspomina Magdalena Turczeniewicz.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości SuperSeriale.pl na e-mail