M jak miłość. Tamara Arciuch w ciąży ofiarą hejterów! Życzą śmierci jej dziecku

2016-06-22 10:45

Tamara Arciuch, gwiazda serialu "M jak miłość" jest w ciąży i już jesienią trzeci raz zostanie mamą! Informacja o tym, że spodziewa się dziecka wywołała gwałtowną reakcję niektórych internautów i falę hejtu. Ciężarna Tamara Arciuch na jednym z portali plotkarkich przeczytała pełne nienawiści wpisy, że jej dziecko powinno urodzić się martwe. Aktorka z "M jak miłość" jest tak oburzona całą sprawą, że nagłośniła ją już na swoim Facebooku, a jej mąż Bartek Kasprzykowski zamierza dopaść hejterów.

Tamara Arciuch przekonała się na własnej skórze, że ludzka podłość nie zna granic! Tuż po tym jak wyszło na jaw, że serialowa Anna z "M jak miłość" jest w ciąży i pod koniec października urodzi trzecie dziecko stała się ofiarą hejterów, którzy zaatakowali nie tylko ją, ale także jej nienarodzone maleństwo. Z reguły Tamara Arciuch nie przejmuje się pełnymi nienawiści komentarzami na swój temat, podchodzi z dystansem nawet do ostrej krytyki swojego wyglądu, ale tym razem nie mogła milczeć.

Patrz: M jak miłość. Tamara Arciuch w ciąży! Anna z M jak miłość też będzie miała dziecko z Wernerem?

Na Facebooku aktorki z "M jak miłość" pojawił się jej wstrząsający wpis, w którym wyjaśnia swoim fanom, że nie może się zgodzić na to, by ktoś bezkarnie życzył śmierci jej dziecku. Na portalu plotkarskim plotek.pl wśród wielu komentarzy pod artykułem o ciąży Tamary Arciuch pojawił się i taki, który przeraził przyszłą mamę.

"Na komentarze, że jestem wstrętna, mam obwisłe stare cycki, ohydny kinol, przy mężu wyglądam jak staruszka-nauczyłam sie nie reagować. Życzenie komuś śmierci, to jednak inna sprawa. To porusza i wstrząsa. Takie komentarze powinny byc ścigane i usuwane przez właścicieli tak popularnych portali. Uważam to za haniebne, że Ci ludzie pozostają anonimowi i zarazem bezkarni" - napisała gwiazda "M jak miłość" na Facebooku.

Przeczytaj: M jak miłość. Chora Barbara Kurdej-Szatan może liczyć na pomoc mamy

Tamara Arciuch spotkała się oczywiście ze słowami wsparcia swoich fanów, którzy piszą jej, by nie przejmowała się hejtarami. Jednak trudno zlekceważyć tak mocne słowa dotyczące życia jej nienarodzonego dziecka. Sprawa poruszyła też męża Tamary Arciuch. Bartek Kasprzykowski już zgłosił to do serwisu hejtstop.pl, który ściga autorów pełnych nienawiści wpisów.

- Jeśli komentarz dotyczy wygladu , zawodu -nie biorę sobie tego do serca. Ale taki hejt jak życzenie komuś by jego dziecko urodziło sie martwe, powinien byc karalny. Nie godzę sie z faktem, że ktoś bezkarnie życzy komuś śmierci a portal nie reaguje.To skandal! To wkurza mnie najbardziej. Uwierzcie, że trudno pozostać wobec czegoś takiego obojętnym i przechodzić nad tym do porządku dziennego. Nie godzę sie z przyzwoleniem na nienawiść - napisała ciężarna aktorka.

Chcesz wiedzieć więcej o  serialach? Odwiedź nas na Facebooku!


Najnowsze