"M jak miłość" odcinek 1221 - wtorek, 3.05.2016, o godz. 20.40 w TVP2
O tym jak niebezpieczny jest Gliński z "M jak miłość" przekonują się na własnej skórze Ala i Basia! Kłusownik, który kilka dni temu zaatakował w lesie Franka Zarzyckiego (Piotr Nerlewski) od dawna znęca się nad byłą żoną i synem Kubą.
Patrz: M jak miłość. Antek i Mateusz nie będą już braćmi!
Właśnie dlatego chłopiec ostatnio uciekł z domu, a Basia zaoferowała mu schronienie. Kuba nie mógł znieść ciągłych awantur bezlitosnego ojca. Gliński urządza rodzinie piekło na ziemi. Strach, przemoc i łzy - tak wygląda życie Kuby i jego matki. Basia nie wahała się ani chwili kiedy Kuba poprosił ją o pomoc gdy chciał uciec z Grabiny.
W 1221 odcinku "M jak miłość" Gliński zjawia się w domu Ali i Pawła (Rafał Mroczek) i wściekły urządza awanturę Zduńskiej. Dowiedział się bowiem, że Kuba ukrywał się w ich domu. - Przed chwilą dowiedziałem się od syna, że tej nocy kiedy Kuba zniknął był u was w domu. Był u was całą noc!
Przeczytaj: M jak miłość. Joasia w szpitalu po wypadku. Przeżyje dzięki Wojtusiowi
Ala jest zaskoczona oskarżeniami Glińskiego i wszystkiemu zaprzecza. - Nie proszę pana, to jest niemożliwe...
Gliński kieruje swoją złość przeciwko Basi. -Tak pani myśli? To zaraz się przekonamy. Dobrze wiedziałaś, że szukamy Kuby, że jego matka odchodzi od zmysłów. I mimo to wpuściłaś go do domu i pozwoliłaś mu schować się w naszej piwnicy!
Zduńska zapewnia nieproszonego gościa, że o niczym nie wiedziała, ale on jej nie wierzy. - Niech pani nie udaje. I do jasnej cholery jakim prawem mieszacie się w nasze rodzinne sprawy. Ja sobie nie życzę, żeby pani córka spotykała się w moim synem!
Ala chce wiedzieć dlaczego Basia o niczym nie powiedziała rodziców. - On wyrzucił Kminka i krzyczał na Kubę. Kuba uciekł i poprosił mnie o pomoc. Co miałam zrobić? - broni się dziewczynka.
Basia zapewnia Alę i Pawła, że próbowała przekonać Kubę, by wrócił do domu, ale on nie chciał, więc siedziała z nim w piwnicy całą noc. Powstrzymała go przed wyjazdem z Grabiny.
- Wiem, że źle zrobiłam. Powinnam była wam wcześniej powiedzieć, ale bałam się, że zadzwonicie do jego rodziców i będzie straszna zadyma. Przepraszam. Wiecie, że ja nie chcę was martwić i sprawiać wam przykrości. Wiem, że to było bezmyślne. Przepraszam - przyznaje ze skruchą Basia.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!