Dramaty w rodzinie Mostowiaków są na porządku dziennym. Ale scenarzyści starają się nie doświadczać za bardzo jednego z bohaterów. Po przeprowadzce do nowego, wyremontowanego domu w Grabinie Marek, jego żona Ewa (Dominika Kluźniak) i ich dzieci będą bardzo szczęśliwi, ale ta sielanka to tylko cisza przed burzą.
Przeczytaj: M jak miłość. Ewa narzeka na brak seksu! Marek unika intymnych zbliżeń
Mały kryzys w małżeństwie Marka i Ewy to nic w porównaniu z tym, co czeka Mostowiaka z córkami. Bo o ile żonę, nawet tą nieco znudzoną małżeńską rutyną, uda mu się łatwo okiełznać, to z Natalką i Ulą znów będą problemy.
Co prawda po urodzeniu małej Hani (Maja Marczak) Natalia stała się odpowiedzialną i rozsądną młodą mamą, która chce iść na studia, lecz to nie oznacza, że nie wpakuje się w kłopoty. Z Ulą, nieszczęśliwie zakochaną we Franku, też nie będzie najlepiej. Znajdzie sobie bowiem nowego chłopaka, ale nie dopuści do tego, by Natalia była z Frankiem. A w to wszystko będzie wmieszany biedny Marek.
Zobacz: M jak miłość. Natalka zerwie z Frankiem! Przez seks Uli i leśniczego
- Mostowiakowie będą chwilowo szczęśliwi w swoim odbudowanym domu, biznes Marka będzie się dobrze układał, a cierpienie dotknie innych. Choć oczywiście różnych kłopotów nie da się uniknąć - Marek nadal będzie miał problemy z córkami. Mogę tylko zdradzić, że ten wątek rozwinie się w bardzo zaskakujący sposób... - powiedział Kacper Kuszewski w ostatnim wywiadzie dla "Świata Seriali".