M jak miłość. Marcin Mroczek narzeka na syna, a Tomasz Oświeciński udziela mu ojcowskich porad

2016-04-16 18:00

Tatusiowie z "M jak miłość, czyli Marcin Mroczek i Tomasz Oświeciński, wymieniają się swoimi ojcowskimi doświadczeniami. Szczególnie ciężko ma Marcin Mroczek. Serialowy Piotrek Zduński z "M jak miłość" o swoim tacierzyństwie i kolejnych jego etapach chętnie pisze na Facebooku. Świeżo upieczony i czasami bardzo zmęczony tata żali się internautom umieszając wpisy pełne pretensji o nieprzespane noce i wczesne poranki. Mroczek narzeka na 3-miesięcznego syna Ignacego, ale z każdego postu przebija bezgraniczna miłość do dziecka.

Marcin Mroczek i Tomasz Oświeciński w programie "Pytanie na śniadanie" szczerze opowiedzieli o tym jak trudną życiową rolą jest rola taty. Obaj są na różnym etapie ojcostwa. Syn Marcina Mroczka, Ignacy, ma dopiero trzy miesięce. Córka Tomasza Oświecińskiego, 6-letnia Maja, to już duża dziewczynka, która gra Julkę w serialu "Na Wspólnej".

Patrz: M jak miłość. Córka Tomasza Oświecińskiego gra w Na Wspólnej. Maja Oświecińska to Julka Nowak

O tym jak bardzo Ingacy zrewolucjonizował życie Marcina Mroczka i jego żony Marleny aktor z "M jak miłość" bardzo chętnie pisze na Facebooku. Ostatnio umieścił wpis, z którego wynika, że Ignaś zaczyna się buntować.


"Najcudowniejsze 3 miesiące za nami! Mój syn wydoroślał i nie chce dawać buziakow . Pozostało mi całowanie stópek" - napisał ostatnio Marcin Mroczek.

Aktor z "M jak miłość" chętnie dzieli się z internautami swoimi prywatnymi przeżyciami, bo liczy na wsparcie innych rodziców. A trzeba przyznać, że 3-miesięczny Ignacy mocno daje się we znaki Marcinowi i jego żonie Marlenie.

- Synek nas ustawia. Ale mamy podział - ja siedzę z nim do godz. 1 w nocy, a później Marlena. Przesypia sporo. Nawet dwie godziny, potem godzina przerwy na jakąś zabawę i godzinę usypiania. Wpisuję to na Facebooku, bo nic tak nie podtrzymuje na duchu jak to jak czytam wpisy innych rodziców, którzy też tak mieli. Wsparcie to rzecz najważniejsza - powiedział aktor w "Pytaniu na śniadanie".

Takich problemów nie miał Tomasz Oświeciński. Serialowy Andrzejek z "M jak miłość". Jego córka przesypiała całe noce i nie było problemów z jej usypianiem.

Patrz: M jak miłość. Olga zakocha się w Piotrku. Bewzględna nastolatka uwiedzie Zduńskiego

- Moja Maja była złotym dzieckiem. Na szczęście spała całą noc. Budziła się rano na śniadanie. Ja nie umiem śpiewać, ale śpiewałem. Może Maja usypiała, bo miała mnie dosyć. Najgorsze są te pierwsze miesiące, kiedy dziecko nie potrafi powiedzieć co mu dolega. Później jest już tylko lepiej. Ze względu na moje gabarty bałem się kąpać i przewijać córkę, ale jakoś musiałem sobie radzić. Ponieważ pracowałem na noce, to w dzień ja zajmowałem się Mają - przyznał Oświeciński.

Przeczytaj: M jak miłość. Ślub Marzenki i Andrzejka w siedlisku w Grabinie

Mimo wszelkich trudności Marcin Mroczek kocha synka do szaleństwa. I tęskni za nim bardzo jak jest na planie "M jak miłość".

- Na szczęście teraz w "M jak miłość" mieliśmy 1,5 miesiąca przerwy, więc spędziłem je z moim synem. Obserwowałem każdy moment jego rozwoju, to było niesamowite - powiedział serialowy Piotrek.

Chcesz wiedzieć więcej o  serialach? Odwiedź nas na Facebooku!

Najnowsze