Od 2014 roku Anna Powierza walczyła z nadwagą, którą przypłaciła problemami ze zdrowiem i depesją. Kiedy dwa lata temu w marcu aktorka z "Klanu" urodziła córkę Helenkę była przekonana, że szybko wróci do swojej figury sprzed ciąży. Okazało się jednak, że wcale nie jest to takie łatwe.
Patrz: Klan. Anna Powierza wyleciała z Klanu, bo była za gruba
Przez długi czas serialowa Czesia walczyła o powrót do dawnej sylwetki. Była w tak kiepskim stanie psychicznym, że nie mogła na siebie patrzeć. Mimo, że przeszła na dietę i ćwiczyła wciąż była guba. Dopiero kilka miesięcy po urodzeniu Helenki lekarze wykryli u niej poważne choroby, które spowodowały przyrost wagi. Dzięki tej diagnozie i leczeniu aktorka odzyskała nadzieję, że schudnie.
Anna Powierza ma jednak za sobą długą drogę i ciężkie przeżycia. Nie dość, że po tym jak przytyła 35 kg musiała pożegnać się z serialem "Klan". Cierpiała na depresję, nie miała pracy, a do tego była świężo upieczoną mamą Helenki i dopiero uczyła się nowej roli. Po serii badań wyszło na jaw, że nie mogła schudnąć, bo choruje na niedoczynność tarczycy.
Przeczytaj: Klan zostaje w TVP! Ale bez Daniela Olbrychskiego
Ostatnio Anna Powierza zmieniła się nie do poznania. Nie ma już śladu po tej grubej Czesi, którą widzowie oglądali w telewizji jeszcze w styczniu 2015 roku. Zrzuciła 25 kg i znów cieszy się życiem. Na imprezie imieninowej Anny Jurksztowicz szczupła i roześmiana Anna Powierza zachwycała nowym wyglądem. Założyła dopasowaną sukienkę, która świetnie podkreśliła sylwetkę aktorki. Znów wygląda jak przed laty gdy w maju 2001 roku po raz pierwszy pojawiła się na okładce magazynu "Playboy".
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!