"Barwy szczęścia" odcinek 1477 - wtorek, 23.08.2016, o godz. 20.05 w TVP2
Łukasz Sadowski z "Barw szczęścia" świetnie się sprawdza jako dziennikarz śledczy i nie boi się podejmować trudnych tematów. Często jednak sporo ryzykuje. A teraz kiedy ma własną rodzinę - Kasię Górkę (Katarzyna Glinka) i syna Ksawcia (Bastian Węglewski) musi szczególnie uważać, bo niebezpieczna praca może się odbić przecież na życiu jego najbliższych.
Patrz: Barwy szczęścia po wakacjach 2016. Ślub Walerii i Stefana - ZWIASTUN
Kiedy jednak kolega Łukasza poprosi go, by nagłośnił w mediach sprawę gwałciciela i mordercy z Otwocka, który po dziesięciu latach w więzieniu wyszedł na wolność, Sadowski nie odmówi. W 1477 odcinku "Barw szczęścia" Łukasz pojedzie do swojego rodzinnego miasta, gdzie trafi w sam środek zamieszek, które w każdej chwili mogą się przekształcić w lincz.
Dziennikarzowi uda się spotkać z Maniewskim, ale słyszy tylko pogróżki pod adresem swoim i najbliższych.
- Słuchaj przestań węszyć, bo cię załatwię... I twoją rodzinę też! - rzuci przestępca, a po chwili zaatakuje Łukasza. Przerażonemu Sadowskiemu nie pozostanie nic innego jak tylko wyjść z domu gwałciciela i mordercy.
Tymczasem schorowana matka degenerata będzie zarzekać się, że w noc gdy doszło do napad i gwałtu w Otwocku jej syn był razem z nią, więc jest niewinny. Przysięgnie, że syn zapłacił już za swoje winy i teraz nic złego nie zrobił. Matka gwałciciela poprosi też Sadowskiego, by udowodnił jego niewinność.
Słowa Maniewskiej nijak się będą miały jednak do czynów gwałciciela, który groźbami przepędzi wścibskiego dziennikarza. Jak skończy się ta sprawa i czy Łukasz dla dobra Kasi i Ksawcia odpuści? Jeśli nie może tego gorzko pożałować.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!