Barwy szczęścia. Dzieci Marii Pyrki założą fundację jej imienia - ZWIASTUN

2016-09-19 9:30

Wspaniały gest rodziny Pyrków z serialu "Barwy szczęścia"! Po tym jak Marek Złoty (Marcin Perchuć) wywalczył dla dzieci Marii (Izabela Kuna) milion złotych odszkodowania za śmiertelny wypadek jej matki rodzeństwo zdecyduje, że te pieniądze będą jej testamentem. W 1496 odcinku "Barw szczęścia" Iwona (Izabela Zwierzyńska), Agata (Natalia Zambrzycka), Hubert (Marek Molak) i Staś (Olaf Kaprzyk) i postanowią założyć fundację imienia Marii. Organizacja będzie pomagać dzieciom, które straciły rodziców w wypadkach. A Pyrkowie oddadzą na ten cel aż 500 tysięcy złotych.

"Barwy szczęścia" odcinek 1496 - poniedziałek, 19.09.2016, o godz. 20.05 w TVP2

Śmierć Marii z "Barw szczęścia" była największym dramatem dla całej rodziny Pyrków. Kilka miesięcy po tej tragedii dzieci zmarłej Marysi powoli odzyskują radość życia, a dzięki determinacji Marka mają też pieniądze należne im za wypadek, do którego doszło przez zaniedbania w firmie "Rent a Car".

Patrz: Barwy szczęścia. Marek będzie miał romans z prawniczką Sylwią

W 1496 odcinku "Barw szczęścia" Pyrkowie dostaną gigantyczne odszkodowanie, ale będą wiedzieli, że pieniądze nie zapewnią im w życiu szczęścia. Bo ich największym marzeniem jest przecież, by pamięć o Marysi przetrwała, by nikt nie zapomniał jaką wspaniałą była kobieta. Właśnie dlatego będą chcieli podzielić się fortuną z innymi potrzebującymi.


Iwona, Agata, Hubert i Staś zgodnie stwierdzą, że chcą oddać pół miliona złotych dla dzieci, które tak jak oni stracili rodziców w wypadku. - Nie chcemy wydawać na nie pieniędzy z odszkodowania za śmierć mamy. Poza tym mama była wyjątkową osobą. Miała serce otwarte dla każdego. Wiedziała, że trzeba pomagać innym. Dlatego chcemy, żeby te pieniądze były jakby jej testamentem. W ten sposób ciągle będzie pomagać dalej... jakby ciągle żyła - wyjaśni Agata Marcie Walawskiej (Katarzyna Zielińska).

Przeczytaj: Barwy szczęścia. Ewunia dowie się, że Marta nie jest jej biologiczną matką

Kasia Górka wpadnie na pomysł, by cała rodzina założyła własną fundację - imienia Marii Pyrki. Iwona ma wątpliwości. - Idea jest piękna, ale musimy dobrze ją rozważyć. Wszyscy pracujemy albo się uczymy. A jeśli powołamy fundację, ktoś będzie musiał zająć się jej prowadzeniem. Te pieniądze mogą nam być jeszcze potrzebne... Mamy starszych dziadków. Na razie starcza im emerytura, ale co jeśli zachorują? Nie mówiąc o tym, że mogą mieć na ten temat całkiem inne zdanie!

Jednak Agata od razu pomysł poprze. - A wiecie, co ja myślę? Że to słabe, że moglibyśmy nie dać sobie rady! W końcu jest nas pięcioro. I tak Pyrkowie zdecydują o założeniu fundacji i oddaniu części pieniądzy.

Chcesz wiedzieć więcej o  serialach? Odwiedź nas na Facebooku!

Najnowsze