Barwy szczęścia. Marek dzięki Ninie zapomni o śmierci Marii?

2016-08-24 13:15

Od śmierci Marii Pyrki (Izabela Kuna) z serialu "Barwy szczęścia" minęło już kilka miesięcy, a mimo to Marek Złoty (Marcin Perchuć) wciąż nie może się z tym pogodzić. W 1478 odcinku "Barw szczęścia" los daje mu szansę, by rozpoczął nowe życie z Niną (Aleksandra Popławska) i ich synem Witkiem (Witold Sosulski), ale czy naprawdę  jest gotowy na wyrzucenie z serca zmarłej żony, która była jego wielką miłością?

"Barwy szczęścia" odcinek 1478 - środa, 24.08.2016, o godz. 20.05 w TVP2


Powrót Marka z "Barw szczęścia" do Polski oznacza, że wdowiec powoli zaczyna podnosić się z żałoby. Choć jest to dla niego bardzo trudne, to dla własnego dobra musi żyć dalej. Bez Marysi...

W 1478 odcinku "Barw szczęścia" Marek odwiedza rodzinę Pyrków. Dzieci Marii ciepło witają ojczyma, który wrócił już na stałe do kraju. Złoty nie chce jednak u nich zamieszkać. Przywozi pasierbom dzieci swojej zmarłej żony.
- Pamiętaj, że my też jesteśmy twoją rodziną - zapewnia go Hubert (Marek Molak). A Marek wspomina, że znów wprowadza się do swojego dawnego mieszkania.

Przeczytaj: Barwy szczęścia. Marek zażąda kary dla winnych śmierci Marii Pyrki

- Do Niny nie zamierzam wracać. To, że mieszkałem u niej tuż po wyjściu ze szpitala nie ma żadnego znaczenia. Nie chciałem przyjeżdżać tutaj, bo za dużo rzeczy przypomina mi Marysię. Chcę, żebyście zrozumieli, że wasza mama była najważniejszą kobietą w moim życiu - tłumaczy.

Tymczasem była kochanka Marka wyraźnie ma ochotę na coś więcej... Kiedy Złoty zagląda do niej, by odwiedzić syna, od razu proponuje mu pracę. - Drzwi mojej firmy są zawsze dla ciebie otwarte. Trudno znaleźć kogoś zaufanego.
- Dzięki, ale powiedziałem ci, że mi się nie śpieszy.
- U mnie od razu byś dostał kierownicze stanowisko! No wiesz nigdzie indziej nikt ci czegoś takiego nie zaproponuje - kusi go Nina.

Patrz: Barwy szczęścia. Piotr wyjedzie do Londynu i zabierze Marcie córkę Ewę

Złoty ma po takiej deklaracji spory problem – jak grzecznie przyjaciółce odmówić i nie zranić przy tym jej uczuć. - Doceniam, ale dziękuję. Nie będę pracował u ciebie… Potrzebuję spokoju, ciszy…
- U mnie będzie miał i spokój, i ciszę...
- Nie powinniśmy pracować razem - wyjaśnia Marek, który po utracie Marii nie jest gotowy na nową miłość.

Decyzji ojca nie rozumie Witek, który bardzo chce, by jego rodzice się ze sobą zeszli. - Dlaczego nie zostaniesz z nami? Marek spokojnie tłumaczy synowi powody swojej wyprowadzki. - Nie mogę synku, tak będzie lepiej...
- Będziesz mieszkał u Pyrków!
- Nie, w swoim starym mieszkaniu. To skomplikowane jest...
- To jest bardzo proste! Ty nie kochasz mamy, a ona cię kocha! - stwierdza rozżalony Witek.

Chcesz wiedzieć więcej o  serialach? Odwiedź nas na Facebooku!

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze