OJCIEC MATEUSZ 9 sezon. Artur ŻMIJEWSKI: Kiedyś PRZEKLINAŁ, teraz jest KSIĘDZEM

2013-02-23 9:32

OJCIEC MATEUSZ 9 sezon nowe odcinki od czwartku, 28.02.2013, w TVP1. Jako ojciec Mateusz rozwiązuje skomplikowane zagadki kryminalne. Tylko "Super Expressowi" Artur Żmijewski (47 l.) opowiada o tym, dlaczego za dużo przeklinał, czy potrafi już sam wygłaszać kazania i czy znowu chciałby wcielić się w rolę doktora Burskiego w serialu NA DOBRE i NA ZŁE.

OJCIEC MATEUSZ 9 SEZON - nowe odcinki od 28.02.2013. Kinga PREIS zdradza co się wydarzy: NATALIA omal nie UMIERA >>>

- Co nowego w nowym sezonie OJCA MATEUSZA?

- Dużo nowych przygód, łącznie z wypadkiem Emilki na rowerze, która wpadnie pod samochód. Będą kradzieże, będą też pożary i tajemnicze śmierci, które będziemy próbowali wyjaśnić. Dużo się będzie działo.

- Ale na początku kręcenia serialu też pan miał wypadek rowerowy...

- Tak, spadłem z roweru. Nie byłem wtedy w sutannie. Wjechałem w rynsztok przednim kołem, skręcając gwałtownie w lewo i przerzuciło mnie przez ramę, ale wszystko się dobrze skończyło.

- Jak się pan czuje w sutannie?

- Staram się ją traktować jako jeden z kostiumów, bo jako ojciec Mateusz chodzę i w dżinsach, i w swetrach, bluzach, marynarkach. Sutanna to jeden z kostiumów, jakie ten ksiądz na siebie wkłada.

OJCIEC MATEUSZ - więcej o serialu >>>

- A kazania potrafi pan już sam wygłaszać?

- Aktor zwykle mówi cudzym tekstem, nie swoim. Nie podejmuję się wygłaszać tekstów, które są moje.

- Podobno grając jakąś rolę, nie jest panu łatwo z niej wyjść. Tak było z rolą w filmie "Psy 2"...

- Moja żona twierdziła, że po powrocie z planu filmu "Psy 2" kląłem trochę więcej niż przed wyjazdem do Łodzi na realizację tych zdjęć. To tak jest. Powtarzam to, że człowiek z każdą kolejną rolą ten bagaż powiększa, on nie ciąży specjalnie. Ale i nie pomaga w kolejnych realizacjach. Przemyślenia i sytuacje z kolejnych ról zostają i one tkwią w człowieku. Zmieniają nas. Instrumentem pracy aktora jest jego ciało, umysł, głos. Jeśli się w pewne sytuacje wdrażamy, to te sytuacje się przekładają, ale nie jestem księdzem czy doktorem Burskim, staram się być sobą.

- Fani widzą w panu doktora Burskiego czy ojca Mateusza?

- Jestem znacznie częściej rozpoznawany jako Artur Żmijewski, co mnie cieszy. Księża śmieją się, że powinienem włożyć sutannę albę, ornat i pójść z nimi odprawiać nabożeństwo.

- Jest szansa, że wróci pan do serialu NA DOBRE i NA ZŁE?

- Kto to wie. Życie różne niespodzianki płata, więc zobaczymy.

Chcesz wiedzieć więcej o serialu OJCIEC MATEUSZ? Polub nas na FACEBOOKU!

ZOBACZ cały WYWIAD z Arturem ŻMIJEWSKIM >>>


Najnowsze